Balerinki z h&m'u są niezawodne, co roku w nowych kolorach. Z racji tego, że uwielbiam kolor granatowy i różne jego odcienie, tym razem wybór padł właśnie na takie jak na zdjęciu. Wyciągnęłam też wakacyjne charmsy, przypominające o tym, że kiedyś bardzo chciałam jechać do Indii (słonik), zaszaleć w Holandii (kwiat) i zwiedzić Paryż (Wieża Eiffla).
A tu ^ niestety na zdjęciu nie zachowane zostały proporcje sylwetki, natomiast to jedyne zdjęcie które w tym pośpiechu twórczym, nie było rozmazane i pokazywało ubiór od stóp do głów.
Mam nadzieję, że podoba Wam się również ta, "sytlizacja bez napinkowej stylówy" :)
Sweter - Promod // biżuteria - W.Kruk // baleriny - H&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz