Przez
to, że pada... i to tak porządnie od kilku dni - nie było za wiele
inspiracji US.det.by.AK. Nie byłam z tego faktu zadowolona,
zwłaszcza że całkiem się wkręciłam w blogowanie i już nawet
zabrnęłam w tematykę beauty... myślałam, że to taki przerywnik.
Okazało się inaczej, tak jakbym wpłynęła na mieliznę.
Hodowla
ma się dobrze, co prawda nie znalazłam jeszcze "stylowego"
słoika w którym mogłyby pływać moje algi, to też oszczędzę
Wam tego widoku. Smak jest ten sam jak w dzieciństwie - pychotka i
do tego zdrowa. Jak zabiorę się za maseczki, dam znać. :)
Dzisiaj
na wykład przyszła do nas Pani z BZ WBK, opowiadała na przykładach
o różnych zdarzeniach na giełdzie. Podała również przykład LPP
SA to zabawne, że akurat wczoraj zdecydowałam, że swoja
pracę licencjacką napiszę właśnie na przykładzie tej spółki.
Losie, to miał być dla mnie jakiś znak, zatwierdzający moją
decyzję w tej kwestii? :)
Kardigan
- H&M podobne do niego tu i tu //
t-shirt - TopSecret //
spódnica - Cubus // pasek - mexx // biżuteria - Yves Rocher
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz